Codzienny wieczorny rytuał z wiadomościami

Wiadomości kto dzisiaj z nas wyobraża sobie wieczór bez dawki informacji ze świata?

Ja np. osobiście zawsze wieczorem co by się nie działo siadam przed telewizorem i oglądam wiadomości. Potrzebuje informacji z całego świata. Ponieważ jestem ciekawy jak się rozwija na świecie technologia. Jak się ma sytuacja polityczna na świecie. Wiadomości są niezwykle potrzebne. Dzięki dzisiejszym środkom masowego przekazu możemy otrzymywać wiadomości na bieżąco nie tylko z Polski, ale z całego świata.

Co najlepsze nie wychodząc z domu tylko siedząc wygodnie w fotelu.

Idąc dalej za rozwojem technologii dzięki temu wiadomości już nie po przez media, ale przez internet docierają do nas bardzo szybko. Ciekaw jestem czy to młode pokolenie internetu jak zwykło się na nie mawiać. Jest w stanie zaadresować zwykły list. Podejrzewam, że duży procent tych młodych ludzi nie wiedziało by w którym miejscu jest nadawca. Z jednej strony można to uznać za zabawne, chociaż druga strona medalu jest taka, że dzięki tym wszystkim udogodnieniom niby idziemy do przodu, ale też jednocześnie pod jakimś kątem cofamy się do tyłu. Dlaczego się tak stało? Czy rzeczywiście tego chcemy?
Czy może jest tak, że ktoś tak chciał abyśmy my też tak chcieli i w to uwierzyli. Na ten moment nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Jednak zastanawia mnie ten fakt i za razem bardzo męczy. Co w tym wszystkim jest takiego, że ludzie kiedyś woleli się spotkać. Napisać samodzielnie list. Dzisiaj każdy woli wysłać wiadomość drogą elektroniczną. Jest to na pewno dużo wygodniejsza forma pisania do naszych najbliższych. Ludzie piszą ze sobą dzisiaj na czatach, siedząc godzinami przy monitorze komputera. Zamiast wyjść z domu i spotkać się na żywo. Jest to niewątpliwie smutne zjawisko, że ludzie się tak rozleniwili, że nie chce się im wyjść do ludzi. Po co? Przecież wystarczy kilka wiadomości napisach na czacie na portalach społecznościowych i 16. gazeta internetowa a już wiemy wszystko co się dzieje u tej drugiej osoby czy też na świecie. Potrzeba spotkania znika w mgnieniu oka. Smutne, ale niestety prawdziwe.